na skraju
lubię sączyć zachody słońca
przysiadam wtedy na skraju
moich codziennych istnień
chwile przesypuję w dłoniach
uśmiech wyginam w bumerang
i wysyłam w świat
a on? wciąż powraca do mnie
rankiem
w drodze do łazienki
potknęłam się
o głęboką zmarszczkę
ta
patrzyła na mnie
z lustra w przedpokoju
szerzej otworzyłam oczy
ona
nastrojona lirycznie
przytulona do mojej twarzy
nie wiadomo skąd
nie wiadomo dlaczego
nie wiadomo w jakim celu
podstępnie przyklejono ją
do mojego czoła, kiedy spałam?
od tego dnia, nie odstępuje mnie
jesteśmy wzajemnym dopełnieniem
szepce mi czasem do ucha
czekałam na ciebie tyle lat
i jesteś – moja Ukochana
piórko
znalazłam piórko
na śnieżnym prześcieradle
obrosłam zaskoczeniem
przez moment byłam
znakiem zapytania
kiwającym się
w jego pokoju
już wiem!
mój nastoletni syn jest aniołem
w nocy wyrosły mu skrzydła
słodko-gorzki uśmiech
przygarnął mnie do siebie
teraz z pewnością odleci
dla mnie zostanie to piórko
i ciepły pled wspomnień
dźwięczący dziecięcym śmiechem
fasolka
bez ostrzeżenia
wybudził mnie poranek
nagle otworzyłam oczy
całkowicie zaskoczyłam świat
podglądasz! – usłyszałam
ledwo zdążył się zatrzymać
pod bosą stopą i zimną podłogą
poczułam jak Ziemia
wytraca prędkość
delikatny zawrót głowy
planeta przyzwyczaja się
włącza mnie w swój rytm
po chwili zawahania ruszamy
w napiętym oczekiwaniu
stwarzamy kolejne godziny
cierpliwie przenikając się wzajem
mija czas – ja wciąż pamiętam
czułe łaskotanie na granicy
tuż przed linią świtu
tam daje znać o sobie
stale kiełkująca fasolka
zapomniana lecz nieustępliwa
prywatna poranna nadzieja
nieustraszony
bez wahania wspina się
na najwyższy szczyt
z korony ziemi zjeżdża
piszcząc radośnie
rankiem zdobywa
everest i mont
w chitynce chrabąszcza
przepływa oceany
lecz
czas skapuje bezgłośnie
świat gubi chwile
z piórek oskubuje
dziecięcą małą wieczność
co wieczór okrywane
szorstką kołdrą ograniczeń
utula swoje marzenia
na zapleczu umysłu
niepostrzeżenie do portretu
ktoś przybija miedziane ramy
niemożności
w tła rozmytych konturach
strach na wróble i czarownice
grają w scrabble
w kącie dziecięcego pokoju
czy i Ty zastanawiasz się czasem,
jaki potencjał skrywa słowo
n i e u s t r a s z o n y ?
wybór
czy podróżować będziesz
opuszkiem po mapie
marzeń rozległych
jak d u s z e g a l a k t y k ?
albo zanurzony
w doświadczeń strumieniu
promieniem żaru
biodra przepaszesz?
porwany wichrem
uśpionym w działaniu
bezkres zdobędziesz
swoich możliwości
różnicy szukam
w pasji i wytrwaniu
w oślim uporze
oda? do radości
nieznane
zmierzam w kierunku jutra
podtrzymując w palcach
brzeg i sens
myśli odnajduję
na dnie kruchej filiżanki
moje stopy
co dzień natrafiają
na pustą przestrzeń
lecz chronicznie
intryguje mnie
filigranowe uszko
wyrazisty znak zapytania
zanurzam oczekiwania
w misterium porannej kawy
nieznajomość pewników
w brak odpowiedzi
niezmienna wciąż
tylko zmienność
reszta jest pytaniem
wiesz tylko tyle
by postawić pierwszy krok
biegniesz dalej
w ekscytujące nieznane
——————————————
wiersze z książki poetyckiej pt:
”Filiżanka_w stronę szczęścia”
fot. za archiwum autorki
Katarzyna Victoria Kozłowska, pseudonim Kavi: Poetka, performerka i autorka uparcie mieszająca w słowach. Mieszka w Warszawie i chociaż kocha podróże, czuje że należy do tego miejsca.
Zawodowo związana z biznesem. Długoletni pracownik międzynarodowych koncernów, następnie współwłaściciel rodzinnej firmy.
Poezja jest dla niej pasją i sposobem myślenia o świecie, który powołuje do istnienia w słowach i sugestywnych, obrazach.
W 2016 roku wydała książkę poetycką „Filiżanka_w stronę szczęścia”. Bierze udział w licznych slamach poetyckich, konkursach i festiwalach.
Wraz z wokalistką i autorką Jolą Kulą współtworzą spektakle poetycko-muzyczne pt.: Optymistyczne Słowoprzestrzenie (2015)
oraz PoeTon na 2Głosy (2016), w których obie występują. Kavi podchodzi kreatywnie do żywego przekazu poetyckiego, nadając mu nowy, świeży wymiar.
Popularyzuje poezję i optymistyczne podejście do rzeczywistości. Sprzeciwia się szkolnemu ujęciu i narzucaniu jedynej właściwej linii
rozumienia wiersza, na rzecz jego indywidualnego, jak najmocniej subiektywnego, odbioru.
www.facebook.com/KaViKozlowska